Co mówi Jezus?
Objaśnianie przypowieści ewangelicznych w słowach prostych i uniwerslanych
BIOGRAM ANNY WIERZBICKIEJ
Dzieciństwo Anny Wierzbickiej przebiegło pod znakiem wojny i okupacji. Urodzona w Warszawie w 1938 roku, miała zaledwie sześć lat, kiedy ją rozdzielono z ojcem podczas powstania warszawskiego i wywieziono wraz z matką (Marią) i starszą siostrą (Martą) do obozu dla kobiet i dzieci w Niemczech, w mieście Hameln. Matka Anny i towarzyszki jej niedoli były tam zmuszone do pracy w fabryce, gdzie produkowano koce dla żołnierzy niemieckich. Podczas bombardowań Hameln w 1945 roku Anna omal nie zginęła. Po wojnie rodzina odnalazła się i zamieszkała najpierw w Bytomiu, na Śląsku, a od roku 1947 ponownie w Warszawie.
Od dziecka Anna interesowała się językiem. Ojciec (Tadeusz Smoleński), z zawodu inżynier, miał żywe zainteresowania językowe i wprowadzał jedenastolatkę w tajniki słowników frazeologicznych i etymologicznych. Później, jeszcze. w szkole, sama natrafiła na Kryteria poprawności językowej Doroszewskiego. Wybierając polonistykę jako studia, myślała zarówno o literaturze, jak i o języku. Za wysokie stopnie w szkole otrzymała "dyplom", który zagwarantował jej wstęp, w wieku 16 lat i to bez przynależności do ZMP, na Uniwersytet Warszawski. Już na pierwszym roku studiów na uniwersytecie, poznając literaturę staropolską, gramatykę historyczną i język starocerkiewny, Anna Smoleńska była zafascynowana językiem Kazań świętokrzyskich, Kocha nowskiego i innych autorów staropolskich.
Po ukończeniu studiów i wyjściu za mąż za nauczyciela i początkującego pisarza Piotra Wierzbickiego, Anna Wierzbicka została przyjęta do Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Promotorem jej pracy doktorskiej w IBL-u była Profesor Maria Renata Mayenowa, która miała ogromny wpływ na ukształtowanie się zainteresowań naukowych Anny i na jej dalszą drogę życiową. Anna Wierzbicka obroniła pracę doktorską o polskiej prozie renesansowej w roku 1963. W rok później z inicjatywy Profesor Mayenowej pojechała na pól roku do Moskwy, gdzie była gościem Instytutu Słowianoznawstwa Akademii Nauk. W Moskwie Anna Wierzbicka znalazła się w dynamicznym kole młodych językoznawców, do którego należeli m.in. pionierzy nowoczesnej semantyki Jurij Apresjan, Igor Mielczuk i Aleksandr Żołkowski.
Ale szczególnie głębokie wrażenie wywarł na Annie Wierzbickiej wykład Andrzeja Bogusławskiego O założeniach semantyki, wygłoszony na Uniwersytecie Warszawskim w roku 1965. Wykład ten przekonał ją o potrzebie poszukiwania "indefinibiliów", czyli pojęć elementarnych - pierwiastków semantycznych - poprzez które można by definiować wszystkie złożone pojęcia. Pod wpływem tych dwóch zetknięć: z pracą koła semantycznego w Moskwie i z projektem Andrzeja Bogusławskiego, Anna Wierzbicka skierowała całą swoją energię na poszukiwanie pojęć elementarnych i ku budowaniu "języka semantycznego".
W 1966 roku Anna Wierzbicka pojechała na rok do Stanów Zjednoczonych na staż w centrum "gramatyki generatywnej" - Massachusetts Institute of Technology. Pobyt ten ugruntował w Wierzbickiej przekonanie o centralnym miejscu semantyki w badaniach nad językiem i opór wobec asemantycznej lingwistyki generatywnej.
Na MIT Profesor Roman Jakobson przedstawił Annę Profesorowi Isaiahowi Berlinowi, który ją zaprosił na krótki pobyt do Oxfordu. W Oxfordzie poznała Anna swojego drugiego męża, Australijczyka Johna Besemeresa, który pracował tam nad doktoratem w zakresie politologii i literatury rosyjskiej, i który już przedtem sam nauczył się mówić po polsku. Po unieważnieniu pierwszego małżeństwa Anny, John Besemeres i Anna Wierzbicka wzięli ślub w Polsce w roku 1970. John Besemeres pracował w Polsce jako tłumacz, m.in. przełożył na język angielski historię estetyki Władysława Tatarkiewicza, a Anna pracowała nadal w IBL-u. W 1972 John i Anna z kilkumiesięczną córką Marysią wyjechali na stałe do Australii, gdzie zamieszkali w stolicy - Canberze. W Canberze, w roku 1975, urodziła się ich druga córka Klara.
Wkrótce po przyjeździe do Australii Anna Wierzbicka otrzymała pracę jako wykładowca na uniwersytecie ANU (Australian National Uniyersity), na podstawie swoich licznych już prac naukowych. Tu otworzyły się przed nią nowe horyzonty poprzez kontakty z kolegami i ze studentami, którzy zajmowali się językami tubylczymi Australii, Azji i rejonu Pacyfiku. Kontakty te doprowadziły do szeroko zakrojonych badań empirycznych - z jednej strony - nad pojęciami uniwersalnymi, a z drugiej - nad pojęciami specyficznymi dla wielu bardzo różnych od siebie kultur.
W tej nowej dziedzinie, gdzie językoznawstwo współpracuje ściśle z antropologią, psychologią kulturową i badaniami nad poznaniem, leży teraz centrum zainteresowań Anny Wierzbickiej. Wraz ze swoim najbliższym współpracownikiem, Cliffem Goddardem oraz innymi kolegami i studentami, Wierzbicka zajmuje się od szeregu lat konstruowaniem i testowaniem na wciąż nowym materiale, tzw. natural metajęzyka semantycznego, a więc metajęzyka opartego na pojęciach absolutnie prostych i zarazem uniwersalnych.
Praca nad pojęciami kulturowymi i uniwersalnymi łączy główne zainteresowania naukowe Anny Wierzbickiej charakterystyczne dla niej niemalże od samego początku jej drogi naukowej. Jednocześnie praca ta wyrasta w sposób organiczny z samego życia Anny Wierzbickiej-Besemeres, pomiędzy dwoma kulturami, polską i anglosaską, i dwoma światami językowymi.
Przez cały czas od wyjazdu z Polski Anna Wierzbicka zachowywała ścisły związek ze światem polskim; często i regularnie przyjeżdża do Polski, wygłasza w Polsce wykłady, publikuje artykuły w polskich czasopismach i utrzymuje bardzo bliskie kontakty z polskimi kolegami i przyjaciółmi, i oczywiście z rodziną.
W domu Besemeresów w Australii mówi się na co dzień po polsku.
Maria Besemeres
Dzieciństwo Anny Wierzbickiej przebiegło pod znakiem wojny i okupacji. Urodzona w Warszawie w 1938 roku, miała zaledwie sześć lat, kiedy ją rozdzielono z ojcem podczas powstania warszawskiego i wywieziono wraz z matką (Marią) i starszą siostrą (Martą) do obozu dla kobiet i dzieci w Niemczech, w mieście Hameln. Matka Anny i towarzyszki jej niedoli były tam zmuszone do pracy w fabryce, gdzie produkowano koce dla żołnierzy niemieckich. Podczas bombardowań Hameln w 1945 roku Anna omal nie zginęła. Po wojnie rodzina odnalazła się i zamieszkała najpierw w Bytomiu, na Śląsku, a od roku 1947 ponownie w Warszawie.
Od dziecka Anna interesowała się językiem. Ojciec (Tadeusz Smoleński), z zawodu inżynier, miał żywe zainteresowania językowe i wprowadzał jedenastolatkę w tajniki słowników frazeologicznych i etymologicznych. Później, jeszcze. w szkole, sama natrafiła na Kryteria poprawności językowej Doroszewskiego. Wybierając polonistykę jako studia, myślała zarówno o literaturze, jak i o języku. Za wysokie stopnie w szkole otrzymała "dyplom", który zagwarantował jej wstęp, w wieku 16 lat i to bez przynależności do ZMP, na Uniwersytet Warszawski. Już na pierwszym roku studiów na uniwersytecie, poznając literaturę staropolską, gramatykę historyczną i język starocerkiewny, Anna Smoleńska była zafascynowana językiem Kazań świętokrzyskich, Kocha nowskiego i innych autorów staropolskich.
Po ukończeniu studiów i wyjściu za mąż za nauczyciela i początkującego pisarza Piotra Wierzbickiego, Anna Wierzbicka została przyjęta do Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Promotorem jej pracy doktorskiej w IBL-u była Profesor Maria Renata Mayenowa, która miała ogromny wpływ na ukształtowanie się zainteresowań naukowych Anny i na jej dalszą drogę życiową. Anna Wierzbicka obroniła pracę doktorską o polskiej prozie renesansowej w roku 1963. W rok później z inicjatywy Profesor Mayenowej pojechała na pól roku do Moskwy, gdzie była gościem Instytutu Słowianoznawstwa Akademii Nauk. W Moskwie Anna Wierzbicka znalazła się w dynamicznym kole młodych językoznawców, do którego należeli m.in. pionierzy nowoczesnej semantyki Jurij Apresjan, Igor Mielczuk i Aleksandr Żołkowski.
Ale szczególnie głębokie wrażenie wywarł na Annie Wierzbickiej wykład Andrzeja Bogusławskiego O założeniach semantyki, wygłoszony na Uniwersytecie Warszawskim w roku 1965. Wykład ten przekonał ją o potrzebie poszukiwania "indefinibiliów", czyli pojęć elementarnych - pierwiastków semantycznych - poprzez które można by definiować wszystkie złożone pojęcia. Pod wpływem tych dwóch zetknięć: z pracą koła semantycznego w Moskwie i z projektem Andrzeja Bogusławskiego, Anna Wierzbicka skierowała całą swoją energię na poszukiwanie pojęć elementarnych i ku budowaniu "języka semantycznego".
W 1966 roku Anna Wierzbicka pojechała na rok do Stanów Zjednoczonych na staż w centrum "gramatyki generatywnej" - Massachusetts Institute of Technology. Pobyt ten ugruntował w Wierzbickiej przekonanie o centralnym miejscu semantyki w badaniach nad językiem i opór wobec asemantycznej lingwistyki generatywnej.
Na MIT Profesor Roman Jakobson przedstawił Annę Profesorowi Isaiahowi Berlinowi, który ją zaprosił na krótki pobyt do Oxfordu. W Oxfordzie poznała Anna swojego drugiego męża, Australijczyka Johna Besemeresa, który pracował tam nad doktoratem w zakresie politologii i literatury rosyjskiej, i który już przedtem sam nauczył się mówić po polsku. Po unieważnieniu pierwszego małżeństwa Anny, John Besemeres i Anna Wierzbicka wzięli ślub w Polsce w roku 1970. John Besemeres pracował w Polsce jako tłumacz, m.in. przełożył na język angielski historię estetyki Władysława Tatarkiewicza, a Anna pracowała nadal w IBL-u. W 1972 John i Anna z kilkumiesięczną córką Marysią wyjechali na stałe do Australii, gdzie zamieszkali w stolicy - Canberze. W Canberze, w roku 1975, urodziła się ich druga córka Klara.
Wkrótce po przyjeździe do Australii Anna Wierzbicka otrzymała pracę jako wykładowca na uniwersytecie ANU (Australian National Uniyersity), na podstawie swoich licznych już prac naukowych. Tu otworzyły się przed nią nowe horyzonty poprzez kontakty z kolegami i ze studentami, którzy zajmowali się językami tubylczymi Australii, Azji i rejonu Pacyfiku. Kontakty te doprowadziły do szeroko zakrojonych badań empirycznych - z jednej strony - nad pojęciami uniwersalnymi, a z drugiej - nad pojęciami specyficznymi dla wielu bardzo różnych od siebie kultur.
W tej nowej dziedzinie, gdzie językoznawstwo współpracuje ściśle z antropologią, psychologią kulturową i badaniami nad poznaniem, leży teraz centrum zainteresowań Anny Wierzbickiej. Wraz ze swoim najbliższym współpracownikiem, Cliffem Goddardem oraz innymi kolegami i studentami, Wierzbicka zajmuje się od szeregu lat konstruowaniem i testowaniem na wciąż nowym materiale, tzw. natural metajęzyka semantycznego, a więc metajęzyka opartego na pojęciach absolutnie prostych i zarazem uniwersalnych.
Praca nad pojęciami kulturowymi i uniwersalnymi łączy główne zainteresowania naukowe Anny Wierzbickiej charakterystyczne dla niej niemalże od samego początku jej drogi naukowej. Jednocześnie praca ta wyrasta w sposób organiczny z samego życia Anny Wierzbickiej-Besemeres, pomiędzy dwoma kulturami, polską i anglosaską, i dwoma światami językowymi.
Przez cały czas od wyjazdu z Polski Anna Wierzbicka zachowywała ścisły związek ze światem polskim; często i regularnie przyjeżdża do Polski, wygłasza w Polsce wykłady, publikuje artykuły w polskich czasopismach i utrzymuje bardzo bliskie kontakty z polskimi kolegami i przyjaciółmi, i oczywiście z rodziną.
W domu Besemeresów w Australii mówi się na co dzień po polsku.
Maria Besemeres